wtorek, 19 marca 2013

Obciskające majtasy

Dziś rozpoczynam cykl dzielenia się obserwacjami. Proste, z życia wzięte, bez zadęcia i szukania filozoficznych podtekstów. Dzisiejsza zainspirowana jest bielizną korygującą, ale sięga dalej, znacznie dalej - takie tam ukryte przesłanie w gadaniu o majtach.
Przemyślenie uderzyło we mnie jak gram z jasnego nieba w toalecie złych, kapitalistycznych złotych luków w sobotni wieczór, kiedy to kultywujemy tradycje i obrzędy (może o tym coś napisać?) związane z sobotnim wyjściem na imprezę lub regularną najebką (kwestie nomenklatury zostawiam otwartą). Czekałam na Doris
i nieco bezrefleksyjnie patrzyłam na dziewczę poprawiające swój makijaż, a właściwie kładące kolejne warstwy szpachli na lico i nagle świadomość ożyła i dotarło do mnie co zobaczyłam. Dziewczę, poza makijażem  składało się z kilkunastu oponek. Miało biust, pod biustem drugi biust ale biegnące dookoła pleców, pod bonusowym biustem kolejny biust i jeszcze kolejny. Gratisowe biusty wylewały się ze spodni biodrówek o łonowym charakterze. Może to płytkie, może okrutne ale pomyślałam dlaczego to dziewczę skupia się tak na pierdylionowej warstwie cienia całkowicie ignorując swój korpus? Dlaczego nie kupiła sobie obciskających galotów albo gorsetu?
I wtedy pojawiało się podsumowanie: Ludzie, dla których bielizna korygująca jest absolutną koniecznością całkowicie negują jej istnienie! Wypierają ze świadomości jak złe wspomnienia. Natomiast osoby, które potrzebują ewentualnie wciągnąć brzuch na skutek ciąży spożywczej zastanawiają się czy nosić razem gorset, majty, leginy i może jeszcze dorzucić rajty.
I tak oto dobrnęłam do drugiego dna - dlaczego Wewnętrzny Krytyk drze ryja i krytykuje Cię jeżeli masz coś do powiedzenia, do pokazania, do stworzenia lub zaprezentowania i jego wywody sprawiają, że nie wychylasz się przed szereg  bo " chyba jednak nie jestem aż tak dobra"? I dlaczego tek sam Krytyk siedzi cicho jak mysz pod miotłą, gdy wszystkie Gwiazdy ze Spalonego Teatru pchają się na afisz nie mając nic do zaoferowania?

P.S - Nie mam nic do Dziewczęcia z obręczami. Po prostu ona sprowokowała ciąg myśli


Negator bielizny korygującej
(za http://www.vibrantnation.com)

Osoba bezwzględnie potrzebująca bilezny - za Triumph International

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie tego posta. Ten czas już nigdy do nas nie wróci, więc mam nadzieję, że nie uznasz go za stracony.